Na właściwe tory

Dnia 5 maja br. zostało rozegrane zaległe spotkanie 19 kolejki IV ligi grupy północnej pomiędzy Gromem Plewiska, a Pelikanem Niechanowo. Pierwotnie mecz powinien się odbyć 4 kwietnia, ale nie było to możliwe z powodu złego stanu murawy.

Grom wystąpił w składzie : Berczyński - Brych, Przepióra, Sobczak, Firlej - Smura, Deckert (46 Szczepański), Maruniak (81 Maćkowiak), Kołodziej, Trenkler - Napierała (73 Waskowski).

Mecz najlepiej nie zaczął się dla piłkarzy Gromu. Od początku częściej to Pelikan przebywał na połowie gospodarzy niż na odwrót.  Już w 12' groźnie zaatakowali goście. Celne uderzenie głową piłkarza gości wyłapał Łukasz Berczyński. Zaledwie trzy minuty później groźnie zaatakował Grom. Piękną akcją popisał się cały zespół, lecz uderzenie Adriana Napierały poszybowało obok bramki. W 19' goście wyszli na prowadzenie. W sytuacji sam na sam znalazł się Zagdański i zdobył prowadzenie dla Pelikana. Reszta pierwszej połowy stała pod znakiem nieskuteczności zarówno Gromu jak i Pelikana i piłkarze schodzili do szatni przy wyniku 0:1.

Druga połowa to lepsza gra zespołu Piotra Kowala. Mogliśmy oglądać pełne zaangażowanie na boisku i walkę o każdą piłkę. W 58' minucie chwile dekoncentracji próbowali wykorzystać goście. Mocny strzał na bramkę oddał Pawlak. W 61' minucie Grom doprowadził do wyrównania. Rzut rożny wykonywał Kołodziej, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Jakub Sobczak i było 1-1. Dziesięć minut później wyprowadzić Pelikana na prowadzenie próbował Oczkowski, lecz dobrze interweniował Berczyński.  W 72' stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Adrian Napierała. W 80' Grom wykonywał rzut wolny w odległości 25 metrów od bramki gości. Pewnym egzekutorem został Krzysztof Kołodziej, który nie dał szans bramkarzowi. W 82' i 87' Maciej Waskowski miał okazję do podwyższenia wyniku, lecz zabrakło skuteczności.  Więcej bramek w spotkaniu nie padło i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy.

Grom Plewiska 2-1 Pelikan Niechanowo