Zła passa przerwana

Dnia 11 listopada br, zostało rozegrane spotkanie pomiędzy Gromem Plewiska, a Wartą Międzychód. Mecz mógł się podobać kibicom, ponieważ nie brakowało ostrej gry ze strony obu zespołów. 

Od początku spotkania inicjatywę na boisku przejęła drużyna Gromu, która często rozgrywała akcje na połowie drużyny z Międzychodu. W 15 minucie meczu błąd popełnili goście faulując zawodnika Gromu w polu karnym. Sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę,a tę pewnie wykorzystał Ernest Maćkowiak i było 1-0 dla Plewisk. Ta bramka dodała skrzydeł piłkarzom Gromu, którzy już 5 minut później strzelili bramkę na 2-0. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła piłkę w bramce umieścił Aleksander Dekert. Sześć minut po stracie drugiej bramki gościom udało się zdobyć bramkę honorową ( Bartosz Nowak 26'). Więcej bramek w pierwszej połowie już nie padło i piłkarze schodzili do szatni przy wyniku 2:1.  Po zmianie stron tempo spotkania było znacznie wolniejsze niż mogliśmy obserwować w pierwszej części spotkania. Przez większą część drugiej połowy piłkarze obu zespołów stwarzali kilka groźnych sytuacji, z których jednak niewiele wynikało. W 91 minucie piłkarze z Międzychodu doprowadzili do remisu. Strzałem zza pola karnego popisał się Jenek. Z remisu zespół gości cieszył się zaledwie dwie minuty. Wtedy to rzut rożny wykonywali zawodnicy Gromu. Po dośrodkowaniu najwyżej w polu karnym wyskoczył Jakub Smura i było 3:2. Taki wynik utrzymał się do końca spotkania i 3 punkty zostały przy ulicy Szkolnej.